Przeczytaj i dołącz do kampanii marketingowej #WspierajmyNasze!


 

Kiedy po raz pierwszy pojawiły się informacje o nadchodzącym zagrożeniu epidemicznym, świat nie dowierzał, dopiero w późniejszej fazie przewartościowało to całe nasze dotychczasowe życie. Musieliśmy się zmienić z dnia na dzień, a po jakimś czasie zacząć się przystosowywać do nowej rzeczywistości. Wiele firm nie wytrzymało takiego załamania. Cały świat jakby zatrzymał się w miejscu. Pojawiały się pytania, „co robić”, „co dalej”, „jak teraz będzie”. Nie było żadnej odpowiedzi, a przecież życie toczy się dalej. Po pewnym czasie, kiedy odrętwienie nieco minęło i zaczęliśmy się oswajać, pojawiły się pierwsze strategiczne rozwiązania, wynikające z prostego monitorowania przebiegu zdarzeń. W pierwszej fazie epidemii było już wiadomo, które gałęzie przemysłu są niezbędne do codziennego funkcjonowania, bez których nie możemy się obejść. Te firmy przetrwały. Potem była faza przesiewu, a na końcu decyzje, dla niektórych ostateczne.

 

Dla nas jako polskiego producenta nabiału oczywistym było, że trzeba się jakoś zorganizować. Bardzo szybko uświadomiliśmy sobie, że łatwo nie będzie i że to jest moment, żeby się zjednoczyć z innymi firmami. Kiedy ruszyła ogólnopolska kampania #KupujŚwiadomie, oczywiście do niej dołączyliśmy, ale w pewnym momencie postanowiliśmy pójść dalej i rozwinąć się na własnym podwórku. Zaczęliśmy rozmawiać z naszymi partnerami biznesowymi. Wspólnym mianownikiem naszych rozmów było stwierdzenie, że powinniśmy się wspierać. Zjawisko izolacji znacząco się do tego przyczyniło. Wtedy powstał hashtag #WspierajmyNasze.

 

Postawiliśmy wyjść naprzeciw tej trudnej sytuacji i zareagować w taki sposób, aby nasze działanie przyniosło pozytywne efekty dla nas, naszych partnerów biznesowych i naszych odbiorców. Powołaliśmy do życia akcję marketingową pro bono, do której zaprosiliśmy partnerów, żeby się zintegrować na naszej stronie internetowej. Na początku miały to być wpisy pokazujące, że się solidaryzujemy, natomiast później ze względu na rosnące zainteresowanie, challenge zaczął się rozwijać. Na pewnym etapie akcja nabrała określonego kształtu i przerodziła się w kampanię marketingową.

 

Integracja reklamowa z partnerami biznesowymi na stronie internetowej OSM w Radomsku w zakładce Aktualności okazała się świetnym pomysłem na reklamę barterową dla obu stron. My reklamujemy polskie firmy u nas, zaznaczamy, że warto zwrócić na nie uwagę, a one udostępniają informacje o naszej akcji wzajemnego wsparcia w swoich kanałach komunikacji. Wykorzystujemy mechanizm rekomendacji, budujemy grono firm i odbiorców. Dzięki poleceniom nawiązujemy relacje, poszerzamy świadomość istnienia firm i produktów wśród finalnych odbiorców, ale otwieramy się też na blogerów, instagramerów, freelancerów. Najbardziej istotne jest dla nas działanie dla wspólnego dobra, inspirowanie.

 

Świadomość naszej marki występuje w określonych kręgach. Nasze produkty można znaleźć w dyskontach, ale są to wybrane lokalizacje. Do tej pory skupialiśmy się na innych rzeczach: „Program Szkolny”, rozwój własnej sieci sklepów zakładowych, hurt zewnętrzny, eksport. Teraz to się zmienia chociażby ze względu na ograniczenia logistyczne. Modyfikacje działań są wręcz niezbędne. Zachowujemy się jak każdy zdrowy przedsiębiorca. Po prostu reagujemy.

 

Dlaczego kształtowanie propatriotycznej postawy konsumenckiej jest tak ważne? Przy bogatej ofercie na sklepowych półkach wybór produktu od polskiego producenta ma znaczenie, bo w efekcie przyczynia się do wsparcia sprzedaży polskiej żywności, w ten sposób wspieramy też rolników. Nasze polskie produkty są zdrowe, smaczne i naturalne, z pewnością nie są gorsze od zachodnich. Trochę o tym zapomnieliśmy. Inne czynniki decydują o wyborze takiego, a nie innego produktu. Kluczowy czynnik to, oczywiście, cena.

 

Kampania jest skierowana do wszystkich grup docelowych. W przypadku naszej akcji ten target jest dość zróżnicowany. Nasi użytkownicy to lokalni patrioci, klienci indywidualni o różnych zainteresowaniach, pracownicy, znajomi pracowników, znajomi znajomych, osoby z polecenia, jak i mali, średni oraz duzi przedsiębiorcy. Profile odbiorców naszych partnerów dopiero poznajemy. Zależy nam na zmianie podejścia w kontekście decyzji zakupowych. To nie są proste sprawy chociażby z tego względu, że każdy z nas ma jakieś przyzwyczajenia, upodobania, sprawdzone rozwiązania. Na naszej stronie pojawiły się firmy, które z jakichś powodów nie weszły na półkę w dyskoncie. Ale za to prowadzą dystrybucję, niektórzy mają sieć sklepów firmowych, flotę samochodową, prowadzą sprzedaż przez internet, mają rozwinięte programy lojalnościowe. Dlaczego mielibyśmy nie skorzystać z ich propozycji? Dajmy sobie szansę. Może produkty, o których istnieniu do tej pory nie wiedzieliśmy, są smaczne i niczego im nie brakuje. Pomyślmy o tym przez chwilę.

 

Chcieliśmy jeszcze wspomnieć o tym, dlaczego w naszej kampanii występują dwa hashtagi. Pierwszy hashtag #KupujŚwiadomie, to nasz gest solidarności jako polskiego producenta wobec kampanii ogólnopolskiej. Tutaj są pewne obwarowania prawne, dlatego ten hashtag w naszej kampanii występuje w określonym kontekście. Chcąc oznaczać się tym tagiem, trzeba mieć produkt, na którym występuje znak „produkt polski”. Nie wszyscy polscy przedsiębiorcy mają ten znak na swoich opakowaniach. Nie oznacza to jednak, że produkt nie powstał z polskiego surowca albo że firma nie korzysta z polskich materiałów. Dlatego wprowadziliśmy hashtag #WspierajmyNasze, który nawiązuje do idei, ale rządzi się swoimi prawami. Zależy nam na promowaniu patriotyzmu konsumenckiego w każdej formie.

 

Od niedawna nasza akcja wzbogaciła się o Portrety [nie] zwykłych Polaków. Założenia były takie, aby kampania nie była stricte instytucjonalna. Pokazujemy ludzi, którzy są wśród nas, tworząc rzeczywistość tak zwyczajnie, jak my robimy to na co dzień.

 

Firmy solidaryzują się na różne sposoby. Część z nich udostępnia informacje o #WspierajmyNasze w swoich social mediach, linkuje nasze wpisy reklamowe, pisze o naszej współpracy, a część, to dotyczy dużych firm, po prostu występuje jako marka w kontekście naszego hashtaga we wpisie reklamowym na stronie OSM w Radomsku. Dla nas, jako lokalnego producenta, to duża wartość, zwłaszcza, że każda z tych firm ma ściśle sprecyzowaną strategię marketingową, co oznacza, że nie zawsze jest miejsce w tej strategii na pewne komunikaty, które pojawiają się spontanicznie. Te kilka minut, poświęcone naszej kampanii pro bono, wystarczy, abyśmy jeszcze bardziej w nią wierzyli.

 

Sytuacja nas zweryfikowała, jesteśmy otwarci na nowe, zdeterminowani, potrafimy łączyć siły, tworzymy coś dobrego. Nasza akcja powoli się rozrasta. W tej chwili to już nie są tylko przedsiębiorcy. Dołączają do nas również blogerzy, instagramerzy, influencerzy i wolni strzelcy. Od 16 maja funkcjonuje profil na Instagramie z przepisami, w których zostały wykorzystane polskie produkty: https://www.instagram.com/wspierajmynasze/. Jest tam też mnóstwo inspiracji. Od niedawna istnieje też fanpage na facebooku: https://www.facebook.com/wspierajmynasze/. To jest właśnie integracja. Może jakaś firma, która opublikowała u nas swoją wizytówkę dzięki naszej akcji zauważy np. blogera, z którego usług w przyszłości skorzysta. Kto wie. Rozwój idei jest bardzo ważny, dlatego jeśli chcecie dołożyć swoją cegiełkę, napisać artykuł, zaprezentować się, nakręcić filmik, albo macie fajny pomysł na wzmocnienie akcji wspierającej, skontaktujcie się z nami.

 

W razie zainteresowania udziałem w kampanii prosimy o kontakt z Działem Marketingu pod nr (44)738 51 39, 532 114 721 albo mail marketing1@osmradomsko.local

 

#WspierajmyNasze